2014-03-28, 13:52
|
#11
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Problem z biurem podróży
Cytat:
Napisane przez Rilla82
Ja lubię kupić taniego lasta, a ograniczona się nie czuję, bo zaoszczędzone pieniądze wydaję na zwiedzanie okolicy na własną rękę. Np. niedawno Itaka miała Tunezję z wyżywnieniem all w naprawdę super hotelu za 790 zł (!) (byłam, widziałam, mogę poświadczyć własną krwią  ) i Maroko HB za 990 (moja mama była tej zimy i wróciła zachwycona, trochę odpoczęła, a pozostały czas przeznaczyła na wojaże), albo w zeszłym sezonie Turcję za tysiaka... Teraz jadę na własną rękę do Stambułu i nie ma mowy, żebym się zmieściła w takich kwotach, mimo że loty upolowałam w korzystnej cenie.
|
I co z tego, że kupisz taniego lasta, skoro wylądujesz w centrum turystycznego getta? Wycieczek na pobliskie plaże nie nazwałabym zwiedzaniem, a np. z Agadiru (do którego kierowany jest w zasadzie cały zorganizowany ruch turystyczny w Maroku) wszędzie jest daleko. Do Marrakeszu jest ponad 250 km, do Essaouiry prawie 200 km, do Ouarzazate prawie 400 km, do Fezu ponad 700 km...
W 2011 roku samodzielnie organizowany 10-dniowy wyjazd wyniósł mnie 1600 zł/os. Z biletami, noclegami, jedzeniem, przejazdami (zrobiliśmy prawie 1000 km) i pamiątkami z podróży.
|
|
|