Dot.: głupia zazdrość, proszę o poradę
Daj spokój, co innego głupia i bezzasadna zazdrość, a co innego stawianie pewnych granic w związku i mówienie o tym, co nas boli.
Moim zdaniem sceny nieuzasadnionej zazdrości są tak samo nie fair, jak ukrywanie przed partnerem, że coś nas gryzie i boli, i udawanie, że wszystko super a ja jestem taka wyzwolona i tolerancyjna.
W końcu nie wytrzymasz, pękniesz i wyrzygasz z siebie te wszystkie pretensje które się w Tobie kłębią, a on Ci powie, że skąd miał się domyślić, skoro nic nie mówiłaś. I będzie miał rację.
|