Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Problemy z zębami / ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-29, 19:26   #68
Brangien
Rozeznanie
 
Avatar Brangien
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
Dot.: Kanałowe leczenie zęba na NFZ

To wątek sprzed dwóch lat
Mimo wszystko, skoro już wypłynął, to dodam od siebie, że na podstawie mojego doświadczenia z duetem dentysta+NFZ odradzam leczenie kanałowe z funduszu. Oczywiście wiele zależy od stomatologa, jego umiejętności itd., szczęścia, liczby pacjentów i innych czynników, więc przekreślanie z góry danego dentysty może być krzywdzące.

Niemniej w moim przypadku rzecz się miała następująco. Bolał mnie ząb (dolna szóstka), umówiłam się na wizytę do dentysty na fundusz. Okazało się, że należy ząb leczyć kanałowo, na dodatek żadne znieczulenie z NFZ nie przysługuje, a kosztuje 30 zł. Potrzeba było kilka wizyt. Zapłaciłam za znieczulenie za każdym razem, wycierpiałam się okropnie. Na ostateczne dokończenie zęba byłam umówiona, przyszłam, dentystka zrobiła, co miała i koniec.

Po pół roku ząb rozbolał mnie tak strasznie, że wyłam z bólu przez całą noc, chodziłam po ścianach. Była sobota, nie dałabym rady doczekać do wtorku (czy środy nawet, nie pamiętam) aż tamta będzie w pracy. Poszłam prywatnie, okazało się, że tamta się spieszyła i zrobiła tylko jeden z trzech kanałów, pozostałe dwa zostawiła nieoczyszczone i one zaczęły się psuć. Nowa dentystka powiedziała, żebym się cieszyła, że szybko przyszłam i jeszcze do zakażenia nie doszło. To było półtora roku temu, dopiero teraz ostatecznie już mam wyleczonego zęba, w środę byłam na prześwietleniu.

A ile kasy wydałam na prywatnego dentystę, wolę nawet nie liczyć, bo to grube setki poszły. I to tylko dlatego, że wtedy chciałam przyoszczędzić i skorzystać ze swojego prawa do leczenia zębów ze środków z funduszu, na który co miesiąc płacę składkę.
__________________
Brangien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując