Dot.: Starania z PCOS cz.II
A ja mialam noc do bani. Najpierw nie moglam usnac z nerwow, jajuz usnelam, to w nocy przewracajac sie na drugi bok napielam jedna strone brzucha, a.mnie to mocno boli, wiec sie obudzilam. Podbrzusze mnie znowu zaczelo bolec. O 4 rano jakas kobieta zaczela sie drzec w sali obok, razu przybiegly pielegnarki, zadzwonily do lekarza i za 2 min on tez juz biegl. Okazalo sie, ze rodzi. Jakies 10min pozniej dziecko bylo juz na swiecie a pozniej jeszcze raz krzyczala, wiec pewnie rodzila lozysko. Nie miglam usnac po tym a teraz od godziny mam mdlosci... denerwuje sie, martwie sie. O 8 ma przyjsc ordynator, kazali mi nic nie jesc i nie pic od polnocy.
Trzymajcie kciuki za bete!!!
Przepraszam, ze tak pisze, ale to przez moj glupi telefon.
Edycja:
Polozyli moja karte na stoliku, podejrzalam wyniki. Beta z wczoraj ok godz 20 wynik 681,9. W czw o 13 byla 132.
Dobrze przyrosla????
Edytowane przez Kiara_kier
Czas edycji: 2014-03-31 o 06:08
|