Ach te pieniądze....
Ja nie mam problemu, bo mam szczęscie mieć utalentowaną koleżankę, która potrafi i kocha szyć. Ja rysuję to, co chcę, kupuję materiały a ona mi szyje, oczywiście płacę jej za szycie, ale to chyba 3/4 mniej niż wzięłaby profesjonalna krawcowa.
Ale nie o to chodzi. Można mieć ubrania szyte, czy designerskie, czy z sieciówki a wyglądać jak clown. Jeśli mogę coś radzić, co Ci uprości decyzję zakupową: ustal sobie gamę kolorystyczną, która Ci odpowiada i postaraj się, by w tej gamie poszczegolne kolory się z sobą "nie kłóciły". W ten sposób wszystko będzie do wszystkiego kolorystycznie pasować i możesz nosić te same ubrania w różnych kombinacjach, np: spódnica i trzy pasujące bluzki, sukienka i dwie marynarki. Buty i torby w tym samym kolorze, najbezpieczniejsze są czarne bo w sumie pasują do większości kolorów. Do zwykłych balerinek doklej za pomocą kleju kropelka kolorowe szkiełka o plaskim dnie ( do dostania za grosze w każdej pasmanterii) i już masz baleriny jak z firmy Venezia.
Ubrania można też sprytnie "odświeżyć", czy nadać im nowy wymiar kupując rzucające się w oczy dodatki: ta sama sukienka wygląda jak nowa, jeśli na długim łańcuszku zawiesisz oryginalny wisior, dodasz ozdobny pasek lub dobierzesz duży naszyjnik z kolorowych "szkiełek". Daję Ci slowo, że ludzie będą pytać, czy to nowa sukienka

To samo dotyczy fryzury, zwłaszcza, jeśli masz dłuższe włosy: nie uwierzysz, co się da wyczarować z kilku(nastu) wsuwek a jeśli włosy są proste, warto zaprzyjaźnić się z lokówką lub papilotami z gąbki ( ja nie muszę, z natury mam loki do pasa, ale znam dziewczyny, które robią cuda lokówką). We włosy warto wpiąć ozdobny grzebień, dużą, ozdobną spinkę itp. Fryzurą podkreślasz swój styl, fryzura nadaje 'szlachetności" nawet najskromniejszej sukience w myśl zasady: " Jeśli wyszukane dodatki to skromny ubiór", " Jeśli mocny makijaż to skromniejsza biżuteria"- przyciągasz uwagę do JEDNEJ rzeczy w Twoim wyglądzie, inaczej osiągniesz efekt barokowy, czyli przeładowany a to już wygląda pretensjonalnie.
Ufff, rozpisałam się. Ale mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam.