2014-04-10, 14:02
|
#7
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Przyłapałam go...
Ja bym z nim nie gadała, póki nie będę gotowa na to.
Więc, może nigdy.
Wyślij do niego kogoś zaufanego, żeby go poinformował, ze ma wynosić się z Twojego mieszkania, albo wezwiesz policje zeby go wywalili.
I nie pluj sobie w brodę, ze coś musisz tłumaczyć, rozmawiać, załatwiać.
Skala obrzydliwości tej zdrady jest niewyobrażalna. Żeby sprowadzać obce laski do nie swojego łóżka i one jeszcze wrzeszczy na właścicielkę mieszkania i łóżka , że ma się wynosić 
Nigdy bym tego nie wybaczyła, i GUCIO by mnie obchodziło czy dla niego numerek coś znaczył czy nie.
Co Ciebie to teraz obchodzi tak naprawdę? Niech się on sam już zajmuje swoimi odczuciami, Ty tego do głowy nie bierz.
Nie dawaj się wciągać w dyskusje o tym. W sumie bardzo dobrze że w szoku wyszłaś i tyle Cię widział. Przynajmniej nie namącił Ci w głowie głupkowatym gadaniem i kajaniem się
I tak samo jak Doris uważam, ze typek który jest w stanie odwalić taki numer, nie zmieni się.
Najwyżej nauczy się lepiej kryć.
Nie uwierzyłabym też, że to jednorazowy numer.
Musiał się czuć mega pewnie, zapraszając pannę do nie swojego mieszkania.
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|