Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - o wyglądzie
Wątek: o wyglądzie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-04-14, 16:05   #1
eskadra
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3

o wyglądzie


Powszechnie uważa się, że małe kolczyki delikatne są przejawem skromności. Może taka osoba ma już czterdzieści lat lub prawie i mimochodem się nie wywyższa, ma inne rzeczy na głowie niż wybór kolczyków. Robi to mimochodem jakby. Natomiast wiele osób celowo zakłada takie a nie inne rzeczy na siebie, aby stworzyć pewną aurę, wrażenie - skromności. Czyli na przykład chodzi mi też o takie coś, jak ktoś dba o to, aby się nie opalić. Tutaj nawet na forum był klub dziewczyn, które maja bladą cerę - nieskażoną solarium? Czyli jakby wstydziłyby się opalić, bo by im to się kojarzyło z... yyy, blacharami? Takimi co chodzą na solarium? I ubierają różowe ciuchy. Tak? Więc nie opalają się, ale moim zdaniem przesadzają troszkę, nie jest to naturalne.
Niektórzy ludzie robią coś specjalnie, aby zrobić wrażenie takie a nie inne, jak już wspomniałam - te kolczyki, takie drobne, przy uszach - wygląda to bardzo elegancko. Natomiast jak taka dziewczyna z dwie godziny stoi przed lustrem i zastanawia sie jakie założyć kolczyki, czy w tych, czy w tamtych bedzie jej ladnie, czasem też patrzy jakie są obecnie najmodniejsze i czy jej ulubiona gwiazda ma takie same, nie jest to według mnie ok, bo powinna pomyśleć jakie sama chciałaby założyć, a nie jakie jej się z czymś kojarzą. I w jakich będzie wyglądała na nie wiem... mądrzejszą może. Albo oryginalną. Ogólnie to ja najbardziej wierzyłabym i miała zaufanie do tych osób, które chodzą w starych ciuchach na co dzień po domu albo dresach. Bo po prostu jest w tym szczera i nie kieruje się tym - jak ja będę w tym wyglądać i jak inni mnie odbiorą? Chociaż oczywiście, taka osoba jak wychodzi to tez stara się ładnie ubrać, ale już tak nie cuduje, przynajmniej niektóre osoby takie są, nie mówię że wszystkie.
Takie osoby kojarzą mi sie z tymi, które studiują na studiach dziennych - gdzie jest dużo nauki i mało czasu na inne rzeczy poza nauką, albo mają dużo pracy - typu matka która ma dzieci i jeszcze pod opieką starszą osobę ciężko chorą. Ona nie ma czasu cudować przed lustrem. Albo nawet jakby miała, to wolałaby ten czas przeznaczyć na coś innego. Nie chcę tutaj moralizować bo nie o to mi chodzi, naprawdę. Chciałam tylko powiedzieć o swoich spostrzeżeniach. Mogę? Dzięki, no więc taka osoba, która ma coś waznego do zrobienia, co zaprząta jej umysł - ona zrezygnuje raczej z wysokich obcasów, chociaż nie generalizowałabym, ale chodzi mi o to, że już jakby wewnętrznie, w naturalny sposób nie będzie miała ochoty się wystroić przesadnie. Czy nawet myśleć, czy też jej tam pasuje bardziej twarz opalona w solarium czy nie. Po prostu będzie to wynikało z jej potrzeby wewnętrznej.
Jeśli poczuje, że chce sobie zrobić lifting, ok, ale jej twarz nie straci charakteru. A są takie osoby, które stale tylko myślą o tym, jak ich wygląd będzie korespondował z wyglądem innych. Na przykład jest też takie coć, że jak mężczyzna założy krawat w kolorze wiśniowym, a kobieta jego partnerka bedzie miała wiśniowe majtki, to nawet jak nie bedzie tego na zewnątrz widać, i tak niektórzy wyczuliby to. Bo nie wiem, będzie to w jakiś sposób widoczne - na przykład taka para stanie obok siebie bliżej, czy też on przysunie się do jej uda. Podobnie jak z bielizną - jeśli dziewczyna ma elegancką, ładną bieliznę, widać to, naprawdę. O czym chyba wiele z was wie, bo było o tym napisane i pewnie to czujecie na dodatek, bo kobiety wiedzą o co chodzi, wyczuwają takie rzeczy. Generalnie chodzi mi o to, że jak się mówi o pustym spijrzeniu, niezmąconym żadną myślą, tak można i powiedzieć o ubiorze czy obyciu, ruchach - niezmąconych elegancką, a wszystko dlatego że ktoś nie założył eleganckiej bielizny.
Co o tym myślicie?
eskadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując