[justiwi]

Napisane przez monika83

Mi te wizje gosci sen z powiek spedzaja. Juz widze te tabuny, brak umiaru i wyczucia. Powtarzam caly czas tz ze bede chciala w spokoju w domu odpoczac bez gosci, ale on przezywa jak mozna powiedziec rodzinie zeby nie przyjezdzala, bo przeciez oni tez sie ciesza i nie moga doczekac. A z dwojka dzieci przy cycu, albo laktatorem jak krowa zeby jakims cudem wykarmic towarzystwo bede z pewnoscia zachwycona ze wszyscy sie ciesza

Dokładnie tak! Człowiek potrzebuje cycki i krocze wietrzyć a nie martwić się, że włosy w nieładzie
A z innej beczki to dla synków, super ich mamuśka karmisz

Napisane przez Seksta

justiwi u nas podobnie.

Rozumiem Cię i łączę się w bólu
Mój tz obiecał mi 2 tygodnie po porodzie być na miejscu (bo pracuje głównie na wyjazdach) ale jego obecność na miejscu nie równa się temu, że w domu będzie więc nie wiem, czy poza zrobieniem zakupów jakiś pożytek z niego będę mieć?
On aż się pali do obsługiwania gości i póki co moje prośby o spokój poporodowy rozbijają się jak grochem o ścianę

Śliczny arbuzik, chyba nieco wypuklejszy od mojego

Napisane przez kasiab91

Łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu z tegoż powodu

Moja mama tez mnie wkurza, ale wychodzę z założenia że swoja mama to mama, jak mi się coś nie spodoba to jej powiem otwarcie.

Moja bardzo rzadko, generalnie mamy fantastyczny kontakt i chciałabym żeby przyjechała do mnie pomóc choćby tylko po to, by teściową odsunąć i zdystansować. Mam tż to ciepła i wyrozumiała kobieta, mogłaby Cię zagłaskać jeśli rozumiesz o czym mówię.
Jest super, ale nie podobają mi się jej niektóre zachowania jak np. w stosunku do dziecka kuzynki tż. Mama mu czegoś zabrania a ona na to "ale mu pozwól", "ale nie zabraniaj mu to tylko dziecko".
Chyba matka wie na co i na ile może pozwolić swojemu dziecku
Ona już teraz wie, że ja w nocy będę karmić na naszym łóżku i że będę spać z dzieckiem w naszym łóżku.
Nie pozwolę by wyszło na jej, choćbym to ja miała spać w dziecięcym łóżeczku żeby je uśpić

Napisane przez Light Limara

No nie tak na spokojnie
Muszę niestety wspomagać się tabletkami na uspokojenie, bo czasem chwyta mnie takie przerażenie. Najgorzej rano i wieczorem albo jak lekko w brzuchu coś zaboli. To już panika
Ale juz się dowiedziałam u dr. S., ż najwyźej dostanę zastrzyk w dupe na uspokojenie. Mówiła, że na porodówce już niejedno widziała i niekiedy takie sceny się tam dzieją, że nic ją nie zdziwi. Taa... Jeszcze mnie tam nie było

Skurcze doszły dwa razy do 60, ale nie czułam nic. Tylko uszy mnie trochę wtedy piekły

Jaka groźna

Napisane przez agus7ia

Aaa i wciagnelam sie w koncu w GoT. To moje trzecie podejscie do tego serialu

To witamy w klubie fanów serialu

Napisane przez monijaaa

Wole umyc sama, z reszta nie myje ich szmatkami tylko karcherem z nakladka wiec luzik

Burżujka przynajmniej dłonie się nie niszczą, hehe

Napisane przez Nikii89

co do gości po porodzie to ja odkąd jesteśmy na swoim to jestem w tym temacie spokojna Mam nadzieję że się nie rozczaruję

Też bym chciała móc zatrzasnąć nieproszonym gościom drzwi przed nosem lub po prostu ich nie otworzyć... ale u nas nawet nie ma zamka w drzwiach

Chansons a czy Twoja garderoba będzie pasowała do wypaśnych kostiumów malutkiej? Wiesz, żebyś jej looku ogólnego nie psuła
Jak mała podrośnie a dalej będziemy się na forum udzielać, to jestem pierwsza na liście do odkupienia od Ciebie ciuszków dla córy

Paulka za wizytę

Karoylka jak się czujesz? dalej zasmarkana?