[nati-mo]

Napisane przez Doe

Klaudenc, ja też wierzę w Boga, ale takiego dla którego ważniejsze jest to, że kocham, nie robię nikomu krzywdy i po prostu jestem dobrym człowiekiem, a nie takiego, który każe mi poprzez wiarę dzielić ludzi na kategorie, dla którego ważniejsze jest to czy przed ślubem mieszkam ze swoim facetem, czy nie, itp. Studiowałam na KUL-u i takich dyskusji przeprowadziłam setki i żaden wykładowca nie dał mi racjonalnych powodów do zakwestionowania swoich przekonań.

Głos rozsądku
Zgadzam się całkowicie z Tobą Doe. Czytałam wcześniej tą dyskusję i ręce mi opadły. Jeszcze tylko bym dodała specjalnie dla wszystkich gorliwych katoliczek, żeby w swoim świętym oburzeniu na współczesny upadek wartości i obyczajów nie zapominały o przykazaniu miłości, które z tego co pamietam jest przykazaniem najważniejszym i nadrzędnym dla katolika. I polecam przez pryzmat tego właśnie przykazania raz jeszcze zastanowić się nad swoimi poglądami w kwestiach homoseksualizmu i Korwina-Mikke.