|
Dot.: Różowe łydki :(
Scarlett, nie masz racji "dziwie sie ze sama na to nie wpadlas" - niezbyt to mile. Sama odkad pamietam mam ten problem. Plamki pojawiajace sie na rekach i nogach, sine kolana w biale kropki gdy dluzej postoje bez ruchu i troche mniej widoczne gdy siedze. To prawda, ze to ma zwiazek z krazeniem, ale niestety regularne cwiczenia nia sa na to lekiem - owszem, moga troche pomoc, poprawiaja ogolne samopoczucie i kondycje, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze problemu bialych kropek nie rozwiaza. Jestem bardzo aktywna fizycznie - 3 razy w tyg. cwicze intensywna joge, jezdze na rowerze, plywam, cwicze troche tez w domu. Biale kropki wciaz mialam, w koncu spytalam o to moja lekarke. Wyjasnila mi, ze mozg tak rozporzadza krazeniem, ze gdy jest zbyt slabe, fokusuje on swoja uwage na te partie ciala, ktore sa w organizmie najwazniejsze, czyli np. serce, pluca... Wowczas konczyny moga zostac nieco 'zaniedbane'. Dostalam recepte na lek "polfirin". Na ulotce o wskazaniach jest napisane: przewlekle niedokrwienie konczyn dolnych/ zaburzenia krazenia mozgowego. Biore go dopiero 4 dzien i juz widze poprawe. Kropki co prawda zupelnie nie znikly, ale nie mam juz sinych kolan - roznice widac golym okiem! Polecam wszystkim, ktorzy maja ten problem - idzcie do lekarza - recepty nie szukajcie na forum!
|