|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 6
|
Takie zachowanie świadczy oo?
Mam pewien problem jeśli można to tak wgl nazwać. A mianowicie chodzi o to,że poznałam takiego chłopaka,który dodał mnie do znajomych na fb,zaczął zaczepiać. Nie fascynuję się ,,podrywem" na facebooku, jest to dziecinne, dlatego też nie wyobrażałam sobie niczego wielkiego. Ale chodzi on do szkoły obok mojej i w sumie stwierdziłam,ze fajnie by było go poznać. Po tygodniu napisałam do niego, zaczeliśmy pisać Zaproponował spotkanie,twierdząc że fajnie byłoby się poznać . Podał mi swój numer tel,pisząc że jak będę chciała i znajdę czas żebym się odezwała. Zgodziłam się. Spotkaliśmy się w piątek,przyjechał ze swoimi znajomymi twierdząc,,poznasz mnie i przy okazji moich znajomych" co było bardzo miłe. Spędziliśmy całą noc w super restauracji, gralismy w bilarda Zapropoponował mi aby w sobote na drugi dzien jechac do Katowic z jego znajomymi na skatepark, zrobic sobię ciekawą wycieczke,spedzić miło czas. Stwierdziłam czemu nie Jest on typem faceta który nie komplementuje nie wiadomo jak dziewczyny. Poszliśmy się przejść sami, mówił ze jestem bardzo ładna wiec nie dziwi się,że tylu chłopaków chciało by coś ,,więcej". Zaprzyjaźniłam się z nim,jego znajomymi,wszyscy byli bardzo fajni. Po 23 odwieźli mnie do domu, wyszedł ze mną z samochodu,całus w policzek i na drugi dzień do Katowic. W sobote wyruszylismy tą samą paczką , siedział on w tyle obok mnie W stronę do Katowic byłam cały czas oparta ręką o niego. Chwilami patrzył na mnie itd itp. Przy postojach zawsze szedł obok mnie albo stał. Zajechaliśmy do jego znajomego Usiadł obok mnie trzymając mnie za rękę, byłam w niego przytulona  objął mnię ręką, wszyscy bawiliśmy się Potem na skatepark i do mcdonalda gdzie było paru chłopaków którzy non stop patrzyli sie na mnie,powiedziałam mu to na co on ,, chyba lepiej będzie jak z tą wyjde,wyjdziemy bo moze to sie źle dla nich skończyć". Mówił,że wszyscy do mnie ,,zarywają"Z powrotem całą drogę trzymalismy sie za rękę Pojechalismy jeszcze do drugiego znajomego gdzie było ok 15 osób. Siedzielismy obok siebie , przytuleni było jak w bajce *.* Odwzieźli mnie do domu po 21,powiedział,ze będzie pisał,całus w policzek i w sumie na tym się skończyło.Pisaliśmy dzisiaj ogółem,napisałam,ze musze zejść na co on ,,to miłego dnia, napisz jak będziesz ! ;*** " I teraz nie wiem jak mam interpretować jego zachowanie.. Bo w sumie nie znamy się bardzoo długo ale nie wiem co mam rozumieć przez jego zachowanie o.O Pomóżcie
|