2014-05-12, 15:37
|
#243
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Straszny wątek. Część 2.
Cytat:
Napisane przez Nightmare666
Jakbym czytała o sobie
Mój kuzyn gdy służył w wojsku, dobrych kilkanaście lat tamu, to on i jego załoga zajmowali się sprzątaniem właśnie takich trumien. Ponoć były tam stare zwłoki jak i nowe. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie smrodu, bo widok bym zniosła.
|
Pisałam o podobnej sytuacji w poprzednim wątku,z tym,że wtedy moja babcia utrzymywała,że śnił jej się jej ojciec 
---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------
Moja ciocia ma dom letniskowy na wsi,w którym kiedyś mieszkała ze swoją siostrą i rodzicami. I o ile on jest murowany to na tym samym podwórku stoi dom drewniany, w którym mieszkał dziadek ze swoimi rodzicami. Wybudowany w latach jeszcze przedwojennych.
Po śmierci brata dziadka w domu nikt nie mieszkał.
Jego brat umarł i leżał tam około tygodnia,bo nikt tak naprawdę się nie przejął,że go nie widać,nieźle chlał. No i szła przez całą wieś procesja i były drzwi na całą szerokość otwarte oraz grało radio. Najbardziej pamiętna procesja,bo wysłał ksiądz ministranta,a tam trup.
Tak czy siak potem się odbywały pielgrzymki do tego domu,bo nie ma tam ogrodzenia,a drzwi ktoś podważył.
Dzieciaki sobie ubzdurały,że jest nawiedzony. Dom zagrożony zawaleniem,a ci latali.
Jeden nogę złamał,bo się pod nim podłoga załamała,a drugiego prawie przygniótł fragment dachu. Ale oczywiście sądzą,że to jest wspaniałe nawiedzenie tego domu.
Kilka lat temu były wielkie burze,które powywalały zamieszkane domy w dobrym stanie. A temu nic,w takim stanie w jakim był.
Tylko,że kiedyś faktycznie tragedia się stanie i będą mieli nawiedzenie
|
|
|