Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Atrederm
Wątek: Atrederm
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-05-14, 17:48   #4120
blogerka
Wtajemniczenie
 
Avatar blogerka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
Dot.: Atrederm

Cytat:
Napisane przez Maglis Pokaż wiadomość
Mnie wciąż wysypuje ale widzę, że przy atre wypryski znacznie szybciej się goją. Moja główną zmora są takie podskórne, bolesne gule i chociaż na początku kuracji myślałam, że już sie z nimi pożegnałam to jednak niestety wróciły. Wciąż wyskakują ale o wiele szybciej znikają, dawniej to potrafiłam z nimi chodzić ponad tydzień, ogólnie wydaje mi się, że stan mojej cery MINIMALNIE się poprawił ale myślę, że na efekty przyjdzie mi jeszcze poczekać. Postanowiłam być cierpliwa i za wszelką cenę wytrwac te pół roku żeby te dotychczasowe męki miały jakiś sens! Największą zmorą jest dla mnie łuszczenie ponieważ makijaż schodzi mi wtedy płatami a nie umiem przemóc się by do pracy chodzić bez.... ale to wygląda jeszcze gorzej więc wpadłam w takie błedne koło..
Co do opalania słyszałam, że powinno się odczekać miesiąc po kuracji zanim wystawimy się na słonce dlatego dobrze rozplanuj sobie wyjazd i kuracje
Mam takie samo odczucie, w zasadzie w makijażu wyglądam tak samo źle jak i bez. To takie błędne koło, bez makijażu czuję się "goło" a w makijażu śmiesznie bo ktoś postronny może sobie co najwyżej pomyśleć "po co jej ten makijaż, który i tak nic nie ukrywa tylko podkreśla"

Ja dłużej niż 3 miesiące nie wytrwam, bo planuję wakacje.
Na jesień wrócę do niego na pewno i pociągnę aż do wiosny, tyle że nie w takiej wersji hard jak teraz, bo od 1.5 miesiąca używam go prawie dzień w dzień.
W tym momencie tak swedzi, że miałabym ochotę zdrapać sobie skórę, odliczam minity do powrotu do domu i od razu zmywam tapetę i nakładam alantan. A wieczorem atre.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Cytat:
Napisane przez LeeMinHo Pokaż wiadomość
Pamiętajcie że żeby Atre pokazał pełnię swoich sił może upłynąć nawet 3-4 lata. Ja stosuję Atre od nieco ponad roku, i owszem, jest lepiej, ale skórze jeszcze DUŻO brakuje do perfekcji. Wysypu nie miałam jako takiego, po prostu pryszcze sobie były tak jak wcześniej i wyskakiwały jak wcześniej, tylko skóra była przy okazji podrażniona, ale na szczęście się nie poddałam. Stan skóry zaczął się stopniowo poprawiać około piątego miesiąca, ale STOPNIOWO.
Dodam, że trądzik miałam spory, a teraz już prawie go nie mam (zostały okropne przebarwienia).
No i chyba warto się przemęczyć te parę miesięcy zanim stan skóry zacznie się poprawiać - bo Atre działa nie tylko przeciwtrądzikowo, ale też silnie przeciwstarzeniowo )
Widzę, że też z Wrocłąwia jesteś
Ja bardziej na przebarwienia atre stosuję, dopiero 1.5 miesiąca, niestety do 5 nie dociągnę, "bo wakacje".
Co ile dni używałaś atre?
__________________
12.01.2013
blogerka jest offline Zgłoś do moderatora