[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez LusiaPlotkara

Co się stało?

Zaskoczył mnie @. Pomyliłam dni i myślałam, że przyjdzie później Na zajęciach zaczęło być mi słabo, nie ustępowało. Pod koniec zajęć ledwo się trzymałam, zaczęły drętwieć mi ręce i nogi, takie mrowienie czułam Wezwano z uczelni karetkę, bo nie przechodziło, a doszły jeszcze mimowolne skurcze mięśni, takie drgawki lekkie. Sam pobyt w szpitalu był okropny pod względem badań Po przyjęciu zrobili mi EKG, glukozę, no i nieszczęsną gazometrię. Wynik tego ostatniego badania wyszedł bardzo źle, więc go powtórzyli, ale nie wychodził pozytywnie. Po 4 wkłuciach w palec i badaniu gazometrii wezwano anestyzjologa, by pobrał próbkę prosto z tętnicy! Ogólnie stwierdzono utajoną tężyczkę, zaburzenia elektrolitów i zasadowość oddechową. Tężyczkę mam dalej diagnozować. Masakra Teraz trochę pospałam i czuję się dziwnie, taka skołowana, może przejdzie