[Misstic]

Napisane przez aa2

ejjjj nie daj sie
ja jezdziłam do samego końca, termin jak miałam na 10 pazdziernika to jeszcze do lekarza sama jechałam a wracałam bardzo rozemocjonowana bo lekarz wtedy na wizycie mnei oświecił ze mam jechac do szpitala, albo wieczorem albo na nastepny dzien rano i sie normalnie tak zdziwiłam ze szok-myslałam ze z dwa tyg jeszcze połaże a tu mi dziecko juz chcieli wyciagac
tak wiec brzucholi i auto do końca

Hehe Nie dam się tym bardziej, że tylko ja mam prawko Ktoś musi jeździć tym naszym starym, kochanym capkiem Zamierzam do końca śmigać, no chyba, że poczuję się źle to wiadomo nie będę ryzykować, ale jak będzie wszystko wporzo to autko moje hihi