|
Dot.: „niezaspokojeni perfumowo”
A ja jestem ciągle "niezaspokojona perfumowo", ale w znaczeniu innym - wciąz odkrywam nowe dla siebie krainy olfaktoryczne, nieraz te, które pochopnie kiedyś przed sobą zatrzasnęłam. Poszerzają mi się horyzonty i nie potępiam już w czambuł pewnych zjawisk w świecie perfumeryjnym
|