Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XI
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 21:07   #268
RudaEwcia25
Zakorzenienie
 
Avatar RudaEwcia25
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Okolice Włocławka
Wiadomości: 10 449
Dot.: O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XI

Misti wklejam dla Ciebie swojego posta z wczoraj

Kostello spał ze mną od5tej,obudził się przed9tą i marudził więc położyłam go jeszcze spać ale jak o 10:30 nie wstał zaczęłam się martwić.Obudziłam go z wielkim trudem a on zamykał cały czas oczki i zasypiał,lał mi się na rękach,zadzwoniłam przerażona po mamę,Mały leżał lekko rozbudzony na łóżku,dałam mu soczek i nawet zaczął ze mną bajerować,zadzwoniłam do przychodni od której jest lekarka a pielęgniarka że od 14tej (lekarka ma dom tam gdzie przychodnia i dzięki Bogu była w tym czasie na miejscu) więc ja mówię co jest a ona od razu żebym przyjechała,chciała mu zbadać cukier bo myślała że jest na czczo a ja że po soczku,no nic zbadała mu a on 216 i cały czas śpiący,mówi żebyśmy przyjechali godzinę po tym jak zje obiad,w domu nawet na dywanie między zabawkami chciał spać,minęła godzina od obiadu a on cukier 213 więc skierowanie do szpitala ja na szybko nas spakowałam,na IP miał już 147 ale musiałam z nim zostać bo był oslabiony,o tym że na oddziale przeżyłam traumę już wiecie,nie mogliśmy spacerować po korytarzu bo w izolatce trójka z rotawirusem,pielęgniarki nieczułe,lekarki też,facet który robił mu usg dzisiaj buc i szmaciarz,Mały rzucał mi się na tym łóżku w czasie badania a ten debil nic-nie mówił jak go złapać itd. Po gluzkozie i usg okazało się że: upał tak zmorzył Kostka że spadł mu cukier i odwodnił się bo nic nie pił o 21ej do 10:30 .Cukrzycy nie ma i musi więcej pić w upały.Dziewczyny on jak widział pielęgniarkę z glukometrem to płakał,ja non stop wyłam,nie miałam nawet jak iść siku bo nie miałam go z kim zostawić a stawał w łóżeczku i nabił guza.Wczoraj jak powiedziałam że pojedziemy do domku to on złapał swoją pieluszkę i woła "MAMA KOMKU" jak ja się rozwyłam a jak spał to siedziałam przy nim i się zanosiłam. Bidulek dzisiaj pokazywał "gdzie mu Pani kuj-kuj robiła" na szczęście już jesteśmy w domu,okropnie tam było. Pierwszy raz od śmierci pierwszego TŻta byłam w takiej rozyspce,ciężko mi było patrzeć jak męczyć się moje dziecko a ja nic na to poradzić nie mogę.Dzisiaj już przed19tą go wykąpałam i położyłam spać.Napatrzyłam się tam na bezduszność wobec dzieci i na ich cierpienie-nie chcę tam więcej wracać i żadnej z Was nie życzę pobytu z Maleństwem w szpitalu.



Aga ja tam tematu kościoła itd. unikam. Jak Ty wytrzymujesz z tym że on śpi do 11tej i 2h w gaciach lata
__________________
13.03.2013R GODZ.16:05Zostałam Mamusią
> http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kwoztnmir.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxqpkse5uzrmp.png
Run bitch!Ruuun!
RudaEwcia25 jest offline Zgłoś do moderatora