|
Dot.: być z facetem = posiadanie biustu?
Odpiszę trochę pokrętnie.
Czym jest Wizaż/Intymnie? Forum, gdzie przychodzą głównie kobiety, spowiadają się ze swoich najintymniejszych problemów i oczekują porady. NIERAZ zdarzało się tak, że dotyczyły te problemy postrzegania swojego misia przez znajomych. I o ile dostawały porady w stylu "Jak go kochasz, to nie przejmuj się innymi" było dobrze. Gorzej jak doradzano im "Rzuć go i goń za szczęściem".
I tu mamy podobną sytuację. Facet związał się z kobietą o małym biuście. Jak sam powiedział jest bardzo ładna i mądra, można założyć, ze to go tak urzekło w niej. No i pojawia się zgrzyt. Ma kolegów buraków, którzy nabijają się z niego i/lub jego związku z nie-Pamelą_Anderson. Facet zaczyna się źle czuć, niekomfortowo. Zaczyna się wstydzić. I tu się ujawnia drugi zgrzyt - facet zbytnio przejmuje się opiniami wsiowych kumpli.
Spotyka się z innym kumplem. Gadają, jest przyjemnie, typowe spotkanie. Pada to pytanie, jak tam w związku. Facet się żali kumplowi z sytuacji. I tu pojawia się trzeci zgrzyt. Kumpel doradził tak, jak doradzające wizażanki w stylu "Rzuć go i goń za szczęściem". A powinien powiedzieć "Jak ją kochasz, to olej tych kretynów i zajmij się swoją dziewczyną".
A lubić duże piersi może sobie lubić. Tylko co z tego, skoro czasem taka osoba wiąże się z kimś, kto ma małe? Można lubić blondynki, ale związać się z brunetką. Uwielbiać petite girls, a być z koszykarką. I w tym ostatnim przypadku, gdy całe otoczenie się nabija z ciebie, człowiek ma prawo zwątpić. Bo nie jest istotą idealną. I nie oznacza, że przestało takiej osobie zależeć na partnerze. Po prostu jest słabsza psychicznie. Ale wtedy powinien mieć kumpla/przyjaciela który nim wstrząśnie i powie, by zmienił otoczenie. I się nie przejmował uwagami debili.
Całkiem inna sprawa, że teraz wszyscy w tym temacie nie robią nic innego, jak pochylają się nad krowią kością i debatują, czy umaszczona była na czarno, czy na biało. Nie dowiemy się już nic o tej sytuacji. Natomiast już pojawiają się dopowiedzenia w stylu "na pewno wziął ją z braku laku". I zaraz kolejna osoba to podchwyci i taka niczym niepoparta bzdurka urośnie do rangi faktu.
|