2014-05-31, 13:54
|
#18
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Rozstanie z narzeczonym
kassica31, pocieszyłaś mnie już nie mogę się doczekać, aż będę się śmiała z tego jak dzisiaj przeżywam. No, ale te które przeżyły rozstanie wiedzą jakie jest cierpienie, dół, płacz i takie tam. Ja logicznie rozumuje, że nie umrę, codziennie ktoś się rozstaje, ale myślałam, że do związek do grobowej deski i teraz muszę się pogodzić, że "tego jedynego" nagle nie ma, a był tyle lat, tyle było planów... Chciałam się z wami tym podzielić, może żeby było mi lżej, może żeby usłyszeć, że to nie koniec świata i niejedna z was dała radę. Tylko głupia jestem, bo siedzę i analizuję, zamiast iść do przodu, ale myślę, że jeszcze jestem w 'szoku porozstaniowym'
|
|
|