2014-05-31, 21:11
|
#2273
|
|
Nieregularna
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 236
|
Dot.: Masochistki - nasz świat BDSM II
Co do związku- naprawdę jest głęboki i budowany na mocnych fundamentach okupionych wieloma ciężkimi chwilami. To nie jest tak, że ja głupiutka siedzę wpatrzona w mojego faceta nie zwracając uwagi na jego błędy.
Te filmiki i czaty są czymś okropnym i obrzydliwym, ale z drugiej strony są one również dowodem czarno na białym, że mój facet jest Panem, chce nim być, ma takie pragnienia.
Co by było jakbyście Wy wszyscy od dzisiaj musieli zmienić swoje przekonania? Koniec z dominacją i uległością. Jestem pewna, że seks miałby dla was formę fizjologii.
Przede mną ciężkie decyzje. Myślę, że zacznę od rozmowy z facetem. Delikatnej, nie sugerującej. Wybadam grunt, spróbuję zaufać swojej intuicji i wyczytać jego obecne podejście do BDSM.
Jednak wydaje mi się, że jakikolwiek ponowny błąd przepłacimy końcem związku. Jednak związek z beznadziejnym seksem możemy przepłacić nami?
Co do seksu poza związkiem to zdecydowanie nie wchodzi w rachubę. Mój partner zarówno teraz jak i za czasów Pana miał przeogromne poczucie posiadania swojej kobiety na wyłączność.
Edytowane przez Szien_
Czas edycji: 2014-05-31 o 21:12
|
|
|