2007-06-29, 19:09
|
#90
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
|
Dot.: straszne sny zwiazane ze ślubem
Cytat:
Napisane przez allmode
Mnie się co prawda nic nie śniło, ślub brałam 5 lat temu i spokojnie to wszystko przeżyłam. Poza samym dniem ślubu - mój małżonek przyjechał po mnie o 15.40 (ślub o 16) w .... krókich spodenkach, nieogolony, moja wiązanka gotowała się w bagażniku (sierpień, ponad 25 stopni). A on twierdził, że pojedziemy do niego, to on się ubierze. To chyba było gorsze od koszmaru sennego, wkurzyłam się jak cholera, kazałam mu się wynosić, ściągnęłam sukienkę i oświadczyłam, że ja nigdzie nie idę. Mój tata opierdzielił zięcia, kazał mu jechać do domu i szybko się ogarnąć, a mnie postawił do pionu i powiedział, że kiedyś się będę z tego śmiać. Ale całe przyjęcie miałam do kitu, bo byłam wściekła. Na dodatek jedna z osób obecnych na weselu ukradła z mojej torebki nowe, markowe perfumy.
Na szczęście ślub kościelny, który braliśmy później, był piękny i bez żadnych atrakcji.
|
Rany! Zabiłabym! Jak można być tak nieodpowiedzialnym?
|
|
|