[Mitsukki]

Napisane przez aer

A w Warszawie jakiś chłopak ma na imię Belzebub.

"Nikt jednak nie jest chyba w stanie przebić pomysłowości rodziców, którzy swojemu dziecku dali na imię Belzebub. Taka sytuacja, o której zresztą było dosyć głośno, miała miejsce niedawno w stolicy."


Chłopak będzie miał przerąbane na religii - o ile będzie chodził.

Belzebub brzydkie, ale taki Lucyfer na przykład Lucyfer, bardzo ładne imię i znaczenie takie ładne "niosący światło" ;D Poza tym Belzebub to pan much, no bez kitu, nie chciałabym mieć imienia władcy much i komarów
(naprawdę uważam, że Lucyfer to ekstra imię )

No ale dziecka w życiu bym tak nie nazwała, nie wiem co ludzie mają w głowach
Dla mnie te wszystkie wymyślne imiona kojarzą się z wysypem "Isaur" na wsiach, bo się naogladali Niewolnicy Isaury. Ogólnie straszną wiochą zajeżdżają te imiona.
Tak samo Jowita i tego typu twory. Jak słyszę Jowita to myślę o dojeniu krów

(Zaznaczam, że nie mam nic do dosłownej wsi, mam na myśli stan umysłu )