2014-06-15, 23:30
|
#1
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 420
|
Zacznij nie od jutra...ale OD TERAZ! Pamiętaj, NIC SIĘ SAMO NIE WYDARZY!
Witajcie Kochane! 
Zapraszam do dzielenia się radami, zasadami i metodami w spalaniu tkanki tłuszczowej. Piszcie co robicie i jak Wam to wychodzi lub nie wychodzi 
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które właśnie zaczynają lub powracają do ćwiczeń
Najchętniej dziewczyny w podobnej sytuacji jak ja : do zrzucenia ok.6kg, (OCZYWIŚCIE NIE ODTRĄCAM TU NIKOGO, ŻADNYCH MAM ITD.,CHODZI TYLKO O TO ŻEBYŚMY SIĘ TU DOBRZE CZUŁY I POTRAFIŁY SIĘ ZROZUMIEĆ), osoby pracujące, które muszą wygospodarować cudem czas na ćwiczenia bo wiecznie są poza domem, lub których TŻ ciągle namawia na "coś" słodkiego i w ogóle wieczne przeszkody na drodze do pięknej figury 
Będzie nam łatwiej się zrozumieć!
To może coś o mnie:
22lata, 160cm wzrostu, ok 61kg waga obecna, puki co planuję zejść do 57-56kg jak osiągnę i utrzymam cel to zobaczymy 
Po mału zaczęłam (po raz kolejny) brać się za siebie.
Problemem jest to, że byłam ok. 5-6m-cy temu w szpitalu i teoretycznie nie powinnam, się przemęczać...często boli mnie głowa, ale lekarze jeszcze nie znaleźli powodu. W związku z tym nie powinnam zapisywać się z powrotem na siłownię i fitness jak to było do tej pory i bardzo mi tego brakuje, zatem postanowiłam puki co ćwiczyć w domu (np z Mel B czy z Chodakowską), może zacznę z powrotem biegać w terenie. Zobaczymy.
Próbuję wprowadzać nawyk jedzenia małych a częstych posiłków, choć nie bardzo mi to wychodzi...oraz pozbyć się nawyku jedzenia wszystkiego słodkiego co na drzewo nie ucieknie, jestem wręcz uzależniona od słodyczy...stąd problemy z cellulitem.
Zastanawiam się nad zakupem jedzenia (np. zdrowy catering czy coś takiego) przywożą do domu rano 5 gotowych już posiłków i tak albo codziennie, albo co drugi dzień. Dobra opcja dla mnie bo mam totalny remont kuchni, jest tylko lodówka, więc nie mogę w ogóle gotować, zresztą i tak nie mam czasu. Tylko, że to nie jest takie tanie.
Może któraś z was zna jakieś łatwe i błyskawiczne przepisy na posiłki w pracy, bez gotowania, itp. bo po prostu nie mam jak.
Dodam jeszcze, że pracuję 5-6dni w tyg. całymi dniami i generalnie doba dla mnie jest stanowczo za krótka, szkoda że nie ma 48h to bym miała więcej czasu na ćwiczenia, szkołę, dla chłopaka, rodziny, przyjaciółki i przede wszystkim DLA SIEBIE.
Zapraszam Was do przyłączania się do wątku, WALCZMY RAZEM o piękną sylwetkę i zdrowe nawyki! 
Sorry, że się tak rozpisałam
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek..."
15.08---> 58,1kg
24.08---> 57,8kg
29.08---> 57,5kg
5.09--->58,4kg
Edytowane przez malenka2504
Czas edycji: 2014-09-06 o 23:13
|
|
|