|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII
Hej.
Zeberka ale się cieszę, że Kasia ładnie je 
Może szpital to była dla niej taka terapia wstrząsowa? Tak czy inaczej oby tak dalej!
Artek mi dał pospać do 7, a poleżeć do 8 - bez pobudki.
Czuję się jak nowonarodzona.
|