[201605300922]

Napisane przez maciejo76

Heh co do krwi to spokojnie jestem mocny psychicznie i takie widoki Mi nie straszne, ale wracając do samych studiów jest kilka przedmiotów jak biochemia, biofizyka, generalnie duży nacisk na biologię i choroby oraz urazy. Ktoś wspominał, że biochemia czy biofizyka nie ma za wiele wspólnego z chemią i fizyką. Teorii nauczyć się można, ale gorzej z wyprowadzaniem wzorów. W technikum niestety miałem słabego nauczyciela od fizyki tzn. kompletnie nie umiał przekazać swojej wiedzy i ciągle jechałem na 2... z chemii fakt była 4 na świadectwie ale kompletnie nic nie pamiętam z tego przedmiotu.

Pozdrawiam Maciej.

U nas na biofizyce wszystkie wzory były podane w podręcznikach, trzeba było je co najwyżej umieć przekształcić, a to przecież każdy umie. Na biochemii też wszystkie obowiązujące wzory są w podręcznikach, zresztą - nie wszystkie uczelnie wymagają nauki wzorów. Także nie wiem, jakie wzory chciałbyś wyprowadzać Ja z fizyki miałam niby 4 na świadectwie, ale wychodziła mi w maturalnej dwója, biofizykę zdałam za I podejściem na ocenę dobrą, a nie uczyłam się jej jakoś wybitnie intensywnie.
Biochemia i chemia z liceum mają tylko nazwy podobne. Na biochemii nie liczysz żadnych zadań, tylko kujesz - np. x rodzajów porfirii, który enzym w której jest wadliwy, jakie w której objawy. Albo po kolei etapy syntezy jakiegoś związku, ale najczęściej bez wzorów, tylko jaki enzym co przekształca.