Byłam dziś w B i chciałam paluszki drugie za grosz kupić i pytam się czy można jakiekolwiek czy muszą być tylko z solą, bo chciałam juniory, a one w ogóle nic nie wiedziały sprawdza mi na kasie mówi, że każda w chodzi po swojej cenie, poleciały w trzy do innej kasy i jedna do mnie krzyczy na cały sklep, że muszę kupić 3 żeby jedną dostać za grosz, tłumacze jej, że druga jest już za grosz, a ta mi tłumaczy znów to samo

podziękowałąm, zapłaciłam za zakupy i poszłam
dzwonię do kumpeli, czy kupowała w swojej - innej niż ja byłam

- i kupiła 4 paczki i 2 za 1gr

w jednaj wchodzi dobrze, a w drugiej inaczej

miałyście taką sytuację? jawne naciąganie, skoro w necie jak wół oferta.....
ta moja B się spaprała,. nic w niej prawie nie ma, zero jakiś plakatów....przestanę tam chodzić