2014-07-03, 08:54
|
#3443
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2 646
|
Dot.: U niektórych dzidzie w brzuszkach, reszta nadal działa w łóżkach - cz.II
Cytat:
Napisane przez kordelka85
Moim zdaniem ten dobor metod wychowawczych zalezy od charakteru dziecka i jego wieku. Jedno dziecko zrozumie, ze mu czegos nie wolno i bedzie to respektowalo, a inne uparcie bedzie robilo swoje.Tak samo bez sensu wymagac od roczniaka by nie wsadzal palcow do kontaktu, bo nawet jak w danym momencie poslucha to za jakis czas o tym zwyczajnie zapomnie, jest za male by sobie cos zakodowac na dluzsza mete.Ale juz 4-5 latkowi powinno wystarczyc tlumaczenie.
Co do chusty to ja mam i uzywam.Czasami chodze z nia na spacer, malemu sie podoba. Jak bylam u rodzicow to na zakupy tak chodzilam, bo z wozkiem nie dalo sie przeksc po sklepie. Nie martw sie dziecko z niej nie wypadnie jesli odpowiednio zawiaesz.
Ale te mamy z watku o rodzicielstwie bliskosci to podziwiam, bo nie wiem jak moga wykonywac prace domowe z dzieckiem w chuscie, chyba maja stalowe kregoslupy.
|
Totalnie się nie zgadzam z Tobą jesli chodzi o to ze takiemu maluszkowi tłumaczenie nie wystarczy. Przykład moje dziecko (ja wiem ze każde jest inne ale one naprawdę dużo rozumieją) wytłumaczyłam małej ze w kontakcie jest ała ała i tam nie wolno oj oj! Tak samo gorący piekarnik i kuchenka ze jest si! Ała Ała i ona juz z daleka pokazuje palcem oj! Oj! i z przejęciem opowiada ze nie bo moze być ałka, nawet kotom tłumaczy wszystko pamięta i wszystko rozumie. Tak samo jak grzebie w szafach w kuchni kiedy ja gotuje, wytłumaczyłam jej co moze wziąć czyli plastikowe miski, drewniane, łyżki drewniane i plastikowe i ona wie ze nie wolno szklanych, ze 3-4 razy rozbiła, wytłumaczyłam ze teraz mama musi odkurzać bo byłoby ałka gdyby weszła na szkło i nie rusza szklanych.
Są rzeczy które robi nadal pomimo tłumaczenia, próśb i błagania ale nie są to jakieś poważne rzeczy np wyciąganie mi ze zmywarki koszyka na sztućce kiedy ja wyciągam naczynia
|
|
|