[ruda3d]

Ja osobiście jestem za usadzaniem gości - malkontenci zawsze się trafią i zawsze będą narzekać, a ja sama zazwyczaj wole być usadzona, w takiej sytuacji zawsze jest możliwość usadzenia razem ludzi którzy są z tej samej paczki, razem rodzin, i ewentualnego rozsadzenia gości którzy się nie znoszą. A bardzo chce uniknąć sytuacji, kiedy na przykład grupa składająca się z 8 osób siada na 6miejscach obok siebie i nagle dla dwóch brakuje miejsca obok... Poza tym zaobserwowałam, że na weselach na których nie ma miejsc ludzie lecą na łeb, na szyje to tych stołów, zajmują miejsca sobie, znajomym, torebkami, żakietami, jak w autobusie i nie zwracają uwagi na wezwania do toastów, hehehe