Pierścionek dla wybranki

pierscionekdlaniej · 2014-07-06, 16:29

Chciałem Was prosić o pomoc, a dokładniej mam pewne wątpliwośći. Planuję sie oświadczyć dziewczynie i stoje przed trudnym wyborem zakupu pierścionka. Kompletnie na tym się nie znam i wpadłem na pomysł, żeby zapytać o to najlepszą koleżanke mojej przyszłej, miejmy nadzieje, narzeczonej. Obie są przyjaciółkami i rozmawiają ze sobą o większośći spraw. Boję się, że koleżanka się wygada, niewiadomo jak to jest z kobietami... Zapytam wprost - czy Wy wygadałybyście najlepszej przyjaciółce, gdyby jej chłopak prosił Was o radę? Nie wiem czy to dobry pomyśł pytać ją. Tym bardziej, że sam jej nie znam aż tak dobrze, żeby móc ocenić jej zachowanie. Spotykamy się sporadycznie, gdy nas odwiedzi. Nigdy sam na sam z nią nie rozmawiałem. Bym musiał chyba osobiście się do niej wybrać.

Druga kwestia to cena pierścionka. Niby mógłbym się też zapytać koleżanki, żęby podpytała moją dziewczynę, ale to już będzie według mnie bardzo głupie i niestosowne. Mam odłożone 3 tys. zł na ten cel i pierw myślałem, że cena będzie odpowiednia. Zacząłem szperać trochę w internecie, na róznych forach i teraz mam chyba wrażenie, że to stanowczo za dużo. Większość kobiet wpisujących się deklaruje, żeby byłoby zadowolonych z pierścionka za 200 zł, że to tylko symbol i nie ma większego sensu wydawać więcej. Tym bardziej, że bałyby się nosić taki za kilka tysięcy. A więc chyba zredukuje kwote do w granicach 200-800 zł. Czy taka cena będzie optymalna?

Z góry dziękuję za pomoc.

2014-07-06, 16:29	#1
pierscionekdlaniej Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 13	Pierścionek dla wybranki Chciałem Was prosić o pomoc, a dokładniej mam pewne wątpliwośći. Planuję sie oświadczyć dziewczynie i stoje przed trudnym wyborem zakupu pierścionka. Kompletnie na tym się nie znam i wpadłem na pomysł, żeby zapytać o to najlepszą koleżanke mojej przyszłej, miejmy nadzieje, narzeczonej. Obie są przyjaciółkami i rozmawiają ze sobą o większośći spraw. Boję się, że koleżanka się wygada, niewiadomo jak to jest z kobietami... Zapytam wprost - czy Wy wygadałybyście najlepszej przyjaciółce, gdyby jej chłopak prosił Was o radę? Nie wiem czy to dobry pomyśł pytać ją. Tym bardziej, że sam jej nie znam aż tak dobrze, żeby móc ocenić jej zachowanie. Spotykamy się sporadycznie, gdy nas odwiedzi. Nigdy sam na sam z nią nie rozmawiałem. Bym musiał chyba osobiście się do niej wybrać. Druga kwestia to cena pierścionka. Niby mógłbym się też zapytać koleżanki, żęby podpytała moją dziewczynę, ale to już będzie według mnie bardzo głupie i niestosowne. Mam odłożone 3 tys. zł na ten cel i pierw myślałem, że cena będzie odpowiednia. Zacząłem szperać trochę w internecie, na róznych forach i teraz mam chyba wrażenie, że to stanowczo za dużo. Większość kobiet wpisujących się deklaruje, żeby byłoby zadowolonych z pierścionka za 200 zł, że to tylko symbol i nie ma większego sensu wydawać więcej. Tym bardziej, że bałyby się nosić taki za kilka tysięcy. A więc chyba zredukuje kwote do w granicach 200-800 zł. Czy taka cena będzie optymalna? Z góry dziękuję za pomoc.