[Hepi]

Dziewczyny! Chlip chlip [img]icons/icon9.gif[/img], ale się urządziłam [img]icons/icon9.gif[/img].
Babie zachciało się zmiany [img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon12.gif[/img], więc pełna radości i entuzjazmu pognała do pobliskiej drogerii po jakiś ładny szamponik [img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon12.gif[/img], jej uwagę przyciągnął sliczny kasztanik mający zniknąć po zaledwie 6 myciach główki. Tak więc z jeszcze większą euforią, przy pomocy kolezanki rozpoczeła w domciu wielkie farbowanie Palettką. Oczekiwanie trwało pół godziny, następnie uczynna kumpelka łebek spłukała [img]icons/icon12.gif[/img] i .... HORROR [img]icons/icon22.gif[/img] [img]icons/icon22.gif[/img] [img]icons/icon22.gif[/img].
Mam na głowie burzę MARCHEWKOWYCH kręconych kudłów [img]icons/icon22.gif[/img] [img]icons/icon9.gif[/img], chlip chlip, a W CZWARTEK mam komers [img]icons/icon22.gif[/img] [img]icons/icon22.gif[/img]!!!!
Jeszcze wczoraj byłam szatynka z nielicznymi blond pasemkami [img]icons/icon9.gif[/img], a teraz...
Próbowałam myć włosy, wkoncu po 6 tego typu zabiegach powinnam wrócic do odcienia naturalnego, jednak to nie daje efektu [img]icons/icon22.gif[/img]!
Proszę Was, wymyślćcie cosik, jestem zdesperowana [img]icons/icon12.gif[/img], więc zrobię wszystko [img]icons/icon7.gif[/img], byle by się tego pozbyć [img]icons/icon12.gif[/img]...