[smerfetk_a]

Napisane przez Madzialena7

No właśnie mój uważa, że jakby się pojawiło dziecko to to nie byłby problem tylko radość. A ja na razie nie jestem gotowa na taką odpowiedzialność.. Chyba za dużo z dziećmi przebywałam i mi się odwidziały . Bo jak patrzę na mojego bratanka to naprawdę narazie odechciewa mi się dzieci..

A my się jeszcze wczoraj skłóciliśmy, bo nie wiemy na czym stoimy więc powiedziałam mu, że w takim razie nie ma sensu rezerwować w tym roku terminu wesela, bo nie wiemy czy nas będzie na to stać. A ten się zdenerwował, że robimy wszystko tak jak ustaliliśmy i żebym się o kasę nie martwiła , że w 2 lata spokojnie zarobimy i nie tylko na wesele. Tak-jak zostanie tam to spokojnie i na mieszkanie, ale jak będzie musiał wrócić to na wesele może nie starczyć.. Ale nie dogada się z chłopem, to jest taki niepoprawny optymista, a ja niestety realista..

Pierwsi

Mam to samo Od 10 lat moi bracia robią dzieci i na te młodsze już patrzeć nie mogę, muszę się wyprowadzić z domu, zapomnieć o traumie i może za jakiś czas instynkt mi się pojawi


Zaraz idę do dentysty