[Felicja]

Napisane przez scrabble1

nawet nie skomentuję co lubię a co mi z nich nie podeszło, bo tyle tego nakupowałaś,że musiałabym tu cały esej wymalować Mówisz zapas na rok? Na pewno TŻ Ci kosmetyków nie podkrada?
A na marginesie ciekawa jestem ile tak nam rocznie schodzi tego wszystkiego
Fajne zakupy, ciekawe jak Ci się zużywanie rozłoży w czasie? Sama musiałabym najpierw zrobić listę, pewnie przerabiałabym ją ze 20 razy a w efekcie kupiłabym połowę nowych rzeczy .

Wiesz, ja listy to miałam ze trzy, ale to się przy realizacji zmienia, bo niektórych rzeczy np. nie można nigdzie dorwać, albo coś innego wpadnie w oko. Zdjęcia zrobiłam głównie po to, żebym mogła po roku porównać ze stanem faktycznym i się zastanowić, czego mi brakło, co mi zbywa, co się sprawdziło a co nie.
Nie powiem, żeby mi łatwo te zakupy poszły. Wielokrotnie czułam ścisk w gardle przy płaceniu - niby miałam odłożone pieniądze tylko na ten cel, ale nigdy na raz tyle nie wydałam. A jak zauważycie, to jest tam może 2-3 rzeczy, które są droższe, jak np. szampon (jeden!) klorane, mydło aleppo za 36zł czy odżywka do włosów pharmaceris. A to i tak nie jest najwyższa półka. Reszta to nawet nie średnia półka - bo toniki z ziaji za 4 czy 5 zł, to samo szampony joanna czy słynne facelle. Ciekawe, ile wydają na kosmetyki kobiety, które malują się chociażby kosmetykami Loreal, nie mówiąc już o tych, które kupują produkty Vichy czy zupełnie dla mnie ekskluzywnych Chanel, Lancome,... Z takich to mam tylko perfumy, które dostałam rok temu na urodziny.