Nad tą też dumałam ale wole tamtą bardziej klasyczną chyba

Ewentualnie nie będę stała w miejscu
Witamy

Ja Ciebie kojarzę z wątku Mangowego

A spodenki są fajne więc zostaw
Już rano podpisałam

Biedny misio
A co do misia. Przed chwilą wracałam z mamą od siostry i w ostatniej chwili przed koła wyskoczył nam pies, nie było szans go ominąć ani zwolnić

Chyba oberwał w tylne łapy. Ale nie wiem dokładnie co mu jest tylko słyszałam jak piszczał, bo właścicielka go wzieła. I jeszcze słyszałam jak mówiła do męża, że ludzie nie umieją jeździć. To nie wytrzymałam i mówię jej przecież, że to nie nasza wina bo wyskoczył w ostatniej chwili. I, że przykro nam i przepraszamy ale to nie wina mamy. Jej mąż mówi, że faktycznie nie nasza i żeby się nie przejmować i ona spokorniała i mówi, że młody jest i dlatego tak. I kilka osób to widziało i wszyscy mówili, że w ostatniej chwili wybiegł i żebyśmy się nie przejmowały bo nie nasza wina. Ale tak go szkoda, taki piękny jasny labrador mały to był

Jak będę ich widzieć to zapytam co z nim

a mama taka zdołowana przez to :/