Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-07-18, 21:35   #2008
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47362426]karoseria jak ja ciebie rozumie Ja znowu mam wrażenie, że życie mi przez palce ucieka, jakbym nigdy nie miała wrócić do siebie. W poprzednim roku zaczęłam bardziej dbać o siebie i swoje zdrowie, schudłam 10kg, zaczęłam biegać i w ogóle jakaś aktywniejsza byłam. I teraz - mimo że ta ciąża była bardzo wyczekana - czuję, że coś tracę

I chyba nikt tego nie potrafi zrozumieć. Tak więc dzisiaj rozpoczęłam wykurzanie Frania i zrobiłam sobie długi spacer :brzyda l:[/QUOTE]

MrsDorota rozumię doskonale, co masz na myśli! Moje pierwsze dziecko też wyczekane było, długo bardzo się staralismy, a po porodzie jakieś dziwne stany mnie dopadły, bo już bez dziecka nigdzie ruszyć się nie mogłam, skończyły się wyjścia do znajomych i wieczorne spacerki, od których byłam uzależniona. Czułam się jak uwięziona w klatce, szczególnie że nikogo nie miałąm do pomocy przy dziecku a Tż całe dnie w pracy. Ale teraz jestem już przyzwyczajona, coś się traci, coś się zyskuje...A jak juz ktoś z rodzinki do nas przyjezdza, wtedy sobie odbijamy
Także spokojnie, takie uczucia są normalne

Też się zastanawiam, co u Zaczarowanej, i zdziwiona jestem, ze Twin -maid jeszcze nie na porodówce

Do muffinek mam formę metalową, ale do keksa silikonową i jakoś nie lubię jej uzywać, niby nie trzeba uzywać tłuszczu, nic ma nie przywierać, a jednak przywiera i cięzko doczyścic pozniej...Zapisuje przepis na muffinki z borówka, bo wygladaja palce lizać! Ostanio z tej strony robiłam placuszki jogurtowe z borówkami, wyszły super puszyste i delikatne!

Któraś z dziewczyn pisała o jajkach niespodziankach, moja córeczka bardzo się dopomina o "jajo" jak tylko widzi w sklepie. Zjada częściowo, a częściowo albo nas częstuje albo....robi maseczkę z czekolady na ręce. Najważniejsza jest niespodzianka, niestety te niespodzianki są na ogół beznadziejne

Edytowane przez ewelajna25
Czas edycji: 2014-07-18 o 21:38
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora