2014-07-22, 19:56
|
#189
|
doktór potwór
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Nie znoszę, podróżować taksówką dłużej niż 20-30 minut i wysłuchiwać historii życia panów taksówkarzy/wysłuchiwać narzekań na związek wędkarski, polityków, piłkarzy/ znosić nędzne próby flirtu z ich strony/peszy mnie nawet miłe zagajanie, które jednak po 5-10 minutach zaczyna być coraz bardziej natarczywe i pojawiają się osobiste pytania. Czasami mam wrażenie, że panowie taksówkarze myślą, że rozmowa z nimi to obowiązek klienta. Jak kilka razy zdecydowałam się poprosić grzecznie o ciszę, nie zadawanie mi pytań itd. to zawsze reakcja była taka sama: FOCH. plus opcjonalnie zawyżony rachunek za kurs, wyłączanie klimy, zwalnianie, jechanie dłuższą trasą itd. Ogólnie nie lubię jak obcy ludzie mnie zagadują, ale w taksówce siedzę tuż obok człowieka, który gdera jak oszalały o swoich rybkach akwariowych albo hemoroidach i nie mam gdzie zwiać i zawsze czuję się w takich sytuacjach mega nieswojo
__________________
You look 100% better when I can't see you.
Ja idę, on się patrzy.
|
|
|