[paulownia]

Napisane przez daisy dot

uważam że w naszym kraju nie ma polityki prorodzinnej, jest tylko propłodowa, dopóki dzidzia jest w brzuszku matki to wtedy każdy wie lepiej i to jest własność państwa a jak już wyjdzie to państwo laske kładzie... Rozejrzyjmy się, czy nie tak się przedstawia nasza "polityka" ostatnimi czasy?

Pamietam, ze jak mialam robione to USG ostatnie, dla sprawdzenia wagi, bardzo milo sie gawedzilo mi z polozna napomknelam, jak wiele roznych badan maja ciezarne w Polsce, jak czesto chodza do lekarza, na testy itp.
Usmiechnela sie tylko i spytala figlarnie, czy od tego sie dzieci zdrowsze rodza. A wsparcie dla rodziny ze strony panstwa juz po urodzeniu dziecka tak sobie wyglada.