Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - czy zawsze od razu wiadomo, że to tej jedyny?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-24, 17:50   #8
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: czy zawsze od razu wiadomo, że to tej jedyny?

Cytat:
Napisane przez Neapoli Pokaż wiadomość
Długo się zastanawiałam jak to ładnie bez inwektywów ująć w słowa...
To chyba prowo.
Dziewczyno czy ty jesteś normalna? Bo dojrzała do związku na pewno nie.
Nie napiszę nic więcej bo to prowo nikt nie jest tak pusty
Łatwo powiedzieć , że ktoś jest pusty nie mając takiej sytuacji. Jakby tak było to nawet ni chciałabym poznać opini doświadczonych osób.
tylko spławiła bym go od razu " bo za mały". Twoja opinia mi nie pomoże ani troche a ubliżanie ludziom tez można nazwać puste. Nie powiesz mi chyba, że moglabyś byc z kazdym facetem na swiecie bo nie jestes pusta.Przeciez nie o to w tym chodzi

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
W ciągu życia można przeżyć miłość kilka razy, więc nie wiem, czy określenie "ten jedyny" jest takie do końca trafne. Ja mam taką swoją teorię: z powiedzmy 100% ludzi, z którymi możemy się związać, jakiś tam procent nadaje się na krótko, bo szybko wyjdzie, że jednak nie to, z tego procenta ileś tam całkiem dobrze do nas pasuje i może nawet z kiego wyjść kilkumiesięczny związek, ale to jeszcze nie do końca TO, a 2-3 osoby z tej grupy są dla takimi naj, naj, że może z tego wyjść i naprawdę poważny, udany związek na długo, a może nawet i na całe życie. Co jest ważne? Ale dość intensywnie poznawać i "testować" takiego kandydata na partnera, a potem partnera i nie tracić czasu nie "to nie do końca TO".

W przypadku TŻ, że to facet dla mnie i jest fajny wiedziałam szybko, ale na podstawie jego zachowania, manier, sposoby wyrażania się o innych ludziach itp. Oraz na podstawie tego, że od razu można było wyczuć, że jest między nami chemia, taka iskra, humor, coś nienamacalnego, a niezwykłego. Natomiast nie oceniała go na podstawie jakichś swoich marzeń, wyobrażeń (jak to często wcześniej robiłam wmawiając sobie, że dany facet jest taki a taki) i nie na podstawie "słodkich słówek", czy obiecanek bez pokrycia.

Potem, widząc, że związek się toczy bez dramatów, gładko, tak po prostu naturalnie, fajne, dosyć szybko (po kilku miesiącach) doszłam do wniosku, że to NAPRAWDĘ facet dla mnie. Ale też nie przyspieszaliśmy pewnych rzeczy. Mieszkanie razem po ok. 1,5 roku, ślub po ponad 5 latach. Cały czas jednak rozmawialiśmy, sprawdzaliśmy (nadal sprawdzamy), czy jesteśmy na tej samej stronie, na tej samej drodze.

Moim zdaniem jeżeli facet jest właściwy, to niczego sobie nie trzeba "przetłumaczać", udowadniać, dywagować.
Chyba tutaj jest pies pogrzebany.Mam w głowie określony typ faceta i takiego szukam..wszystkich do niego porównuje... a powinnam całkiem sobie go wybić z głowy i poznawać facetów " na sucho" bez jakiejś wczęśniej stworzonej formy. Dziękuje.. na prawdę czuje , że mi pomogłas Od razu mi jakoś lżej na sercu
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując