2014-07-26, 08:25
|
#154
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )
Cytat:
Napisane przez misiaeel
silver udanego wczasowania!
bardzo ciężki:/ mój Tż miał wycinanego guza na piszczeli, niby niezłośliwy, ale jakoś tak nadal się boję. tym bardziej, że jego babci zmarła na taka kości
super dzień
wooow! a jak Bartulo zareagował? ile Oni się nie widzieli?
|
Ojej;/ nie dziwie sie, ze masz obawy. Mojego tzta mama miala raka tarczycy a ciotka szpiczaka. Dziadekt eraz rak.. no jak o tym myslę głębiej to mam mega doła.
Cytat:
Napisane przez ezzo
Mi wlasnie o to pogrubione zdanie chodzi, czyli, ze mamy nad tym wszystkim jakas kontrole, zalezy od osobnika- mniejsza lub wieksza. Moim zdaniem, fakt wiekszej liczby zachorowan, zmienia o tyle, ze pokazuje jak tryb zycia wplywa na nasze zdrowie, nasi dziadkowie lepiej sie ozdywiali, nie zyli w takim ciaglym biegu, nie mieli apapow i innych zawsze pod reka, nie otaczali sie wszechobecnymi polimerami itp.
|
No właśnie kiedyś pokolenie inaczej się odżywiało i co najważniejsze nie stresowało się tak jak w dzisiejszych czasach, ludzie nie mają zrobić qpy za przeproszeniem bo zyją w wiecznym biegu i stresie.,
Jeju, ale wczoraj miałam dołujący dzień tzn poranek w sumie, masakra jakaś...
Dziś już lepiej, chociaż dostałam telefon, ze tzt chyba na weekend bedzie pracował... a ja już rosół wstawiłam :brzyda l: Nawijka, mój tzt ma hopla jak Twój teść na punkcie rosołu, musi być już rano! jak o 9 nie ma rosołu to jest bulwers
W ogóle od pewnego czasu mam wzdęcia, nie wiem czym to jest spowodowane, wcześniej opychalam się mięchem smażonym/pieczonym do woli (kocham mięso) a teraz jak zjem kawałek to jest masakra... to samo miałam ostatnio z mlekiem... teraz jem dużo jogurtów naturalnych, owoców, warzyw, mięso gotowane.
Czy przy Kp można zrobić sobie jakiś detoks? typu pić dużo soku z kapuchy itd? pomoże mi too? bo to trochę męczące.
Aha, od pewnego czasu, jak sie przebieram, to Amelka jak zauwazy ze nie mam stanika, to biegnie np z drugiego pokoju z wielką radością krzycząc cycuś! cycuś! cycuś! haha i jak ja mam ją odzwyczaić od cyca;p ale to słodkie wcześniej podobnie reagowała, ale teraz rzuca wszystko czym się zajmuje i leci z prędkością geparda ;p
Edytowane przez Delicjanka
Czas edycji: 2014-07-26 o 08:27
|
|
|