Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sezon pielgrzymkowy uważam za otwarty...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-07-30, 00:51   #152
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sezon pielgrzymkowy uważam za otwarty...

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Nie, wyrzucanie śmieci gdzie popadnie to nie kwestia sumienia ale buractwa. I że bulwersuje to mieszkańców danej okolicy, nic dziwnego.
Tak, zgadza się. Ale zauważ, że tak samo śmieci zostają po jakiś koncercie, meczu czy jakiejkolwiek innej imprezie masowej, ba, nie potrzeba nawet większego skupiska ludzi, żeby znalazł się burak, który zostawi papierek na trawie, chodniku czy na ulicy zamiast wyrzucić go do kosza 20 metrów dalej. Ale tak obiektywnie - mamy na to jakiś wpływ? Zmienimy to? No nie, bo na buractwo lekarstwa nie ma. I to nie jest reguła, że przyjdzie pielgrzymka i zostawi tony śmieci, a kibice na przykład po meczu wszystko ładnie sprzątną.

W ogóle wydaje mi się, że hejtujecie tą pielgrzymkę samą w sobie, z definicji. Jest pełno różnych innych form 'zgromadzeń', często też zajmujących dużo miejsca, wymagających zmian w ruchu itp. Dla lata temu byłam świadkiem, jak przez zasadniczo dosyć niewielkie miasto niedaleko mnie jechało Tour de Pologne. Totalny paraliż, pół miasta zamknięte długo przed planowanym przejazdem kolarzy, tu jakiś objazd, tu brak przejścia i też nikt nie pytał, czy ktoś ma coś do załatwienia albo czy w ogóle ma ochotę oglądać i słuchać skandujący tłum pod oknem. Tak samo jak nikt nie pyta, czy szanowny Kowalski łaskawie zgadza się, żeby niedaleko jego miejsca zamieszkania odbył się koncert, bo przecież i tak będzie musiał 'biernie' w nim uczestniczyć. Trudno, co chwilę gdzieś coś jest organizowane i musicie się z tym pogodzić. Albo wyjechać na bezludną wyspę, jeśli nie potraficie znaleźć się w społeczeństwie.

A co do niby obowiązkowych praktyk religijnych w szkole - nie wiem, do jakich szkół chodziliście, ale u mnie, jeśli rodzice zdeklarowali, że nie chcą, żeby ich dziecko w czymś takim uczestniczyło, to po prostu ta osoba nie szła do kościoła, tylko przyszła np. godzinę później od razu do szkoły na rozpoczęcie czy tam zakończenie roku i nie było problemu. Tak samo np. z rekolekcjami - niektórzy mieli po prostu trzy dni wolnego, bo nie szli do kościoła. Owszem, w innych przypadkach egzekwowano obecność w kościele, ale to była kwestia nie religii, a po prostu opieki nad uczniami, przecież jeśli coś odbywa się w czasie zajęć szkolnych, to dziecko jest pod opieką nauczycieli, niezależnie, czy chodziłoby o wyjście do teatru czy do kościoła, czy o cokolwiek innego.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując