2014-07-31, 09:15
|
#263
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XII
czesc.
co do tego miodu to jej mówiłam zeby nie podawała,ale czy ja wiem czy moje gadanie coś pomoze? Lenka wogóle przed wieksze pół dnia jest aniołkiem, dopiero tak po 17 zaczyna marudzic,wtedy mama ma byc i już.
wogóle mni emoja matka w☠☠☠☠ia ze szok! jeszcze troche to sie z nia pokłóce bo szlag mnie trafia!
klusiu no nie masz łatwo, wiadomo ze kazdy postep dziecka cieszy ale jak nie daje nic zrobic to sie człowiek denerwuje.
uciekam włosy suszyc póki rozrabiaka spi.
a wogóle wstała 5.45 w swietnym humorze,i udało się do 7 przetrzymac w łóżku po czym obejrzała bajke (jak sie cieszyła do myszki miki to boki zrywac ) pokreciła sie,zjadła kaszke i usneła słodko w łóżeczku,jak ja sie ciesze ze ona sama zasypia, nie trzeba telepac,kołysac.
|
|
|