[ewapucy]

Napisane przez aniuska18032

No ja mam ogromny stres...serio nie wiedziałam, że tak będzie mnie to stresowało. Nie widać tego po mnie i nie myślę ciągle o ślubie ale zauważyłam, że w nocy ciężej mi się zasypia i ogólnie bardzo łatwo można mnie naprawdę ostro wkurzyć ... nie umiem sobie z tym poradzić. TŻ jest wyrozumiały, jak widzi, że zaraz mam ochotę wybuchnąć to mnie przytula albo mówi żebym policzyła do 10
Boję się myśleć co będzie na tydzień przed ślubem.

PS: Na TLC był taki program "Panny Młode z Piekła Rodem" i ja myślałam, że to niemożliwe żeby człowiek przed ślubem miał takie nastroje...a jednak chyba mi się to udziela

Nam niestety w takim razie stres udziela się obojgu.Ciągle się kłócimy o byle co i mam już tego szczerze dosyć,nie mogę się doczekać kiedy to minie,ale to ze względu na tych gości
Musimy wyluzować ,w końcu prawie 100 osób to chyba nie aż tak mało ,żeby nie zapełnić parkietu.
Mi przed snem jak przypomni się cokolwiek związanego ze ślubem ,cisnienie idzie w górę no i koniec spania. Dlatego staram się w ogóle nie myśleć o weselu

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Panna Izabela

Są zdjęcia sukni z modelką - pewnie wygląda 100x lepiej niż ja, ale trudno
https://www.google.pl/search?q=lilli...w=1024&bih=499
tu jest moja suknia, w pierwszym rzędzie tylko moja niestety jest bez trenu, bo beznadziejnie wyglądał upięty, no i krótsza, nie dotyka ziemi.

Oglądam na TLC salon sukien ślubnych i większość jest właśnie w takim stylu.Zawsze myślałam ,że suknie ślubne mają szerokie doły jak u księżniczek,ale to jak byłam mała
Takie suknie podobają mi się ale na zdjęciu ,na swoim weselu bym takiej nie chciała Na pewno będziesz wyglądać zjawiskowo.Szkoda ,że twoja bez trenu ,ale skoro upięty jest tragiczny to lepiej nie mieć.Podobają mi się te szelki.