2014-08-09, 14:35
|
#47
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: Jak odmówić?
Cytat:
Napisane przez Doris1981
Zrozum: Ty mówisz i tłumaczysz jedno, on potakuje, mówi "jasne", a tak naprawdę słyszy coś niego innego plus myśli "dobra dobra, miłość od drugiego wejrzenia istnieje, może w końcu zrozumie, że jestem dla niej". Nie spotykaj się z nim i odpuść sobie to koleżeństwo. "Nie zbiedniejesz" na tym, a będziesz miała święty spokój. Zrozum, że co innego iść nawet na 100 piw z kimś, kto nie jest w Tobie zadurzony, a co innego iść z kimś, kto jest. Ogromna różnica i gadki o "zostańmy kumplami" niczego nie zmienią.
|
Jeżeli jest zakochany to owszem, masz rację. Ale skąd pewnosc, że jest? Równie dobrze może byc po prostu tak, że jak jakaś dziewczyna trochę mu się spodoba to proponuje i patrzy co z tego wyjdzie, albo po prostu może mu chodzic tylko o seks jak u większości facetów (tzn. mam nadzieję, że tak nie jest, ale kiedy spytałam innego kolegę co o tym sądzi, to od razu stwierdził, że skoro zaprasza mnie do siebie do domu to chce isc do łózka...). Poza tym my na uczelni rzadko ze sobą rozmawialismy, kilka razy zamienilismy kilka zdań, byliśmy w innych grupach, a niekiedy było tak, że on mi nawet głupiego 'czesc' nie powiedział, a teraz co, nagle po 1 spotkaniu się zakochał?
|
|
|