[monicar]

Napisane przez lucciola

A na zdjęciach aukcji można dojrzeć tę plamę (już wiedząc o jej istnieniu i wiedząc gdzie jest)? Jeśli tak, to będzie kłopot.
Jeśli nie, to ja bym zrobiła print screen całej strony jej aukcji (opis+zdjęcia), żeby w razie czego mieć dowód, że zataiła faktyczny stan butów. I postraszyłabym, że złożę skargę do all (to się chyba założyć spór nazywa czy coś ).
Też kiedyś miałam taką akcję, tyle, że chodziło o perfumy. Kupiłam zwietrzałe. Laska, kiedy jej opisałam sytuację, nie chciała oczywiście przyjąć zwrotu, nie odpowiadała na (grzeczne) maile. W końcu dziewczyny na innym wątku, gdzie opisałam sprawę, poradziły mi postraszyć Sprzedającą właśnie tym, że zainteresuję sprawą administrację serwisu. Podziałało. Odzyskałam kasę. Może i Ty tak spróbuj.

Na moje szczęście nie można dojrzeć plamy bo nie wstawiła zdjęć z tej strony buta. All już straszyłam, założyłam spór, a ona dalej swoje. Jak grochem o ścianę.
Nie dociera do niej, ze jakbym wiedziała o tej plamie to bym butów nie kupiła.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Jak wyprowadzałam swoje kulki na spacer to widziałam kobietkę idącą na przeciw z sercami. Oczywiście obie zlustrowałyśmy buty i się do siebie uśmiechnęłyśmy