[hje]

Napisane przez Debrah

Amelka się budzi już 4.raz, tak duszno ze... otworzyłam jej na moment okno, wpuszczę trochę tlenu i zamknę

Już widzę, że dziewczyny Ci odpisały. Nie możesz okna chociaż dać na uchył? My od paru dobrych miesięcy śpimy tylko przy uchylonym oknie, a przez ostatnie 3 tygodnie jest każdej nocy otwarte na oścież. Młoda ma łóżeczko zaraz obok okna
Ja sobie nie wyobrażam spania przy zamkniętym oknie, duszno się robi po paru minutach i gorąąąco.

Napisane przez fewcia

Deli piękny kominek! Kochana Wy tak szybko z tą Budowa wszystkie robicie. A nie martwisz się że coś zacznie pękać? Przecież dom pracuje itp. Ja pamiętam że zawsze dom w stanie surowym stanie musi postać. tylko wiesz ja się nie znam, tak mi tylko przyszło do głowy.

Zawsze najważniejszy jest strop, musi minimum miesiąc "stać" nieruszany. A reszta, to tak jak Deli napisała, teraz są takie materiały, że można spokojnie lecieć z koksem.

Litlle, ja wiem, że nie zniosłabym, gdyby ktoś obcy Polę choć tknął, ale do tej pory same znajome osoby spotykamy


Nie wyrabiam normalnie. Wszystkie sąsiadki po kolei jak leci, ciągle mi mówią, że ja to się za Polą nalatam, że ciągle gdzies chodzimy, że zawsze tak wcześnie od rana, że ich dzieci tak nie miały Chyba coś jest na rzeczy Ona nawet przy jedzeniu nie usiedzi, nie pamiętam, kiedy ostatni raz zjadła choćby parę kęsów czegokolwiek na tyłku; weźmie gryza, leci na chałupę, potem przychodzi, znów gryz i tak w kółko Wczoraj jej kucyka robiłam w drodze z pokoju, przez korytarz i salon na balkon
I w ogóle wczoraj Pola weszła sobie na stół i bawiła się słoikami i zabytkową porcelaną, nie byłoby w tym nic dziwnego, GDYBY nie to, że: a) Nic się nie rozbiło, b) Ona to wszystko zrobiła po ciemku

Tż nie wrócił na weekend i młoda BARDZO dała to odczuć, ale dziś już lepiej.