|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 493
|
Dot.: Już niewiele nam zostało, by się cieszyć dzidzią małą ! Wrześniówki 2014 cz. 6
Hejcia.
Gratuluję udanych wczorajszych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze. Ładniutkie kąciki pourządzałyście 
Elffirka, piękne ciuszki fajny niespodziewany prezencik.
małaPaulina, super, że wyniki OK
Mecia, dobrze, że się mały rozruszał 
bezaczek, odnośnie karuzelki to jak złożę łóżeczko wówczas coś się pomyśli. Tylko sporo tego jest, aby coś wybrać.
Effka, coś ostatnio imprezowo u Ciebie no i nieźle ci ciśnienie podnieśli Ja też nie lubię takich niejasnych sytuacji, zwłaszcza, że ktoś powie "A" i nie kończy, a potem różne myśli łażą po głowie... Oczywiście - nie wiedzieć czemu - człowiek zaraz myśli o najgorszym 
etusiaa, u mnie popołudniu też padało i teraz takie rześkie powietrze.
Ekaterina ja wczoraj jakoś tak czułam lekki ucisk na "dół", jak już do spania się położyłam to też nie wiedziałam jak się ułożyć. Ale czy brzuch mam niżej, może kapkę...
Dzięki dziewczynki za linki do pościeli, może i ja skorzystam 
Wczoraj mąż przesunął nasze łóżko i komodę, a ja obmyślałam, gdzie postawić łóżeczko. Znalazłam dogodne miejsce, ale jak pomierzyłam to jak je tam postawię nie zamknę drzwi do pokoju, bo skubane jest dość spore Na jednym ze szczytów ma taką wnękę z półkami, jak będzie poskładane pstryknę Wam zdjęcie. A mogło być tak pięknie i mała miałaby piękny kącik... ale mój plan runął. A że pokój jest wąski i niekoniecznie wygodnie ob stawny, to znów czekają mnie alpejskie kombinacje. Nie narzekam, bo łóżeczko dostaliśmy od brata męża, więc wydatek mniej. Ogólnie materac tam wejdzie taki 120x60, za to te półki dorzucają swoje centymetry i nie wlezie tam gdzie bym chciała. No cóż.... trzeba będzie kombinować dalej.
Dziś ma się potwierdzić czy mąż w przyszłym tygodniu będzie wyjeżdżał na 3 dni, to może ściągnę mamuśkę do siebie, żeby mi się nie nudziło, ale i żeby ktoś był ze mną pod nieobecność małżonka, bo tak to nie mam tu nikogo bliskiego Póki co mamie nic nie mówię bo tej dwa razy nie trzeba powtarzać, ona by przyjechała teraz/zaraz/już, jak stoi Aż się zastanawiam czy prasować te ubranka czy ewentualnie mamie je zostawić, co by się cieszyła, że przyjechała i mi choć coś pomogła, bo ona nie potrafi usiedzieć.
Słonko niby świeci, ale znośnie jest, trochę chłodnawo jak to z rana. Zaraz muszę luknąć co mi potrzeba i jakby tak w miarę pogoda się utrzymała to poszłabym dalej w miasto, choć nie wiem, bo wczoraj tylko do pobliskiego sklepu poszłam i popołudniu jakiś delikatny ucisk miałam na dole, jakbym się przynajmniej naskakała.
Aha, jeszcze potrzebuję coś zapachowego włożyć do komody, gdzie będą dzieciaczkowe ubranka, bo ona ma jakiś taki swój specyficzny zapach. Wcześniej miałam tam m.in. ręczniki i zawsze jak zmieniałam na czysty to jakoś tak dziwnie pachniał Może możecie coś polecić?
Miłego dnia życzę i dobrych nowinek
---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------
Aisa84 ty tam nam nie szalej za mocno, jaka była umowa? Nie wpychamy się w kolejkę, tak.?! Powodzonka na wizycie i czekamy na niusy 
Aliszcze, no no "szałer" masz jak się patrzy, tym bardziej, że pogodnie to będzie nawet power - shower
Edytowane przez ircha06
Czas edycji: 2014-08-12 o 08:10
|