Dot.: Kościelny w kościele, a cywilny w plenerze?
Zrobiłabym odwrotnie jeśli już, chociaż to zapewne nie ma znaczenia aż takiego w sensie prawnym. Bo przyjęło się, że najpierw cywilny, a potem kościelny.
W ogóle ja to jestem zdania, że ślub jest raz w życiu ( teoretycznie) i to raz powinno się moim zdaniem składać przysięgę.
Nie tak jak teraz jest, że teraz cywilny i może kiedyś kościelny za kilka lat jak się dorobimy itp.
Albo cywilny sam, albo od razu konkordat czyli 2 w 1.
Mojej koleżanki ojciec jest chrzestnym mężczyzny i 3 prezenty dawał i bawił się na 3 weselach u niego.
Najpierw był cywilny z przyjęciem, po kilku latach był kościelny z weselem, potem rozwód i teraz znowu cywilny też z weselem.
|