Side, a moze tak przykladowo owoce o 10.00, obiad o 14.00, kaszka o 18.00 przed kapiela, a po kapieli kp lub mm?
Tygrysku co do latania, to niestety jest ciezko. Najlepiej na czas startu, ladowania kp lub smoczek. Duzo dzieci i tak krzyczy, bo im sie uszy zatykaja. Antos plakal do 2-3 lat, nigdy nie spal w samolocie, wiec siedzialam od przejscia, aby ewentualnie isc z nim do toalety, czy pochodzic chwile, jak juz nie mozna bylo wytryzmac, ale genealnie wolalam, zeby byl do mnnie przypiety pasem, bo jak raz odpielam, to potem byla tragedia zapiac znowu. Mialam ciezko z nim, ale na pocieszenie dodam, ze wiekszosc dzieci spala, chociaz podejrzewam, ze matki im cos dawaly

, bo ja nigdy i zdarzalo nam sie spanie sporadycznie jak byl starszy.
Spacerowke mozna zawsze za darmo, zostawia sie ja przed wejsciem do samolotu i tam te zodbiera zaraz jak sie wychodzi. Nigdy nie latalam z fotelikem, ale wiem, ze niektore linie pobieraja oplaty za fotelik. Z tym, ze nie wiem, jak te tanie, polskie.