Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko
Cytat:
Napisane przez gosiakk23
|
Gratuluję nowego tygodnia
Natala się chyba odzywała jakiś czas temu, że ok, ale nie ma ochoty na forum. A Farminka, to chyba lepiej, żeby była w szpitalu pod opieką, niż miałoby się coś dziać złego w domu - myślę, że to jest powód właśnie.
Zadzwonię do nich wieczorem, przygotowani będziemy tak czy inaczej, bo druga koleżanka nas nawiedza, więc ja ciacho piekę, lodówkę akurat mam puściutką, więc zakupy przed długim weekendem i tak robię (część już za mną przed chwilą), TŻ jutro pracuje - to jakby wpadli wcześniej to po prostu wyskocze z nimi na rynek na jakiś obiadek, miejsce do spania jest, tyle co podłogi umyć i wsio. Ale podejrzewam, że się zniechęcili moją ciążą
Hahaha widzę, że podobne myśli miałyśmy No ja właśnie taką wizję miałam w głowie, kurteczka jesienna, spacerek, wózeczek i te kolorowe liście wszędzie....uwielbiam
Cytat:
Napisane przez alapiotrek
Moja droga,
ja prałam z podwójnym płukaniem w Dzidziuś płynie, nie proszku, bo we Wro twarda woda i trudno się spłukuje proszek, my z Mężem też przerzuciliśy się na płyn.
Schły i były prane na lewej stronie, ale prasowałam na prawej tak już do składania, myślę, że temperatura prasowania przeniknęła odpowiednio do wewnątrz przez te bawełniane malutkie ciuszki.
Działałam wg zasady:
http://www.ciazowy.pl/artykul,pranie...ek,2228,1.html
https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/I-rok-...nka-niemowlaka
|
Mam proszek Dzidziuś, pranie normalnie w 40 % planuję, dodatkowe płukanie (płyń do płukania kupiliśmy jelenia), prasować zamierzam raz, a potem w ogóle zrezygnuję. Jak się proszek skończy, to kupię Białego Jelenia i nasze ciuchy też będziemy tak prać. Niestety niedawno kupiliśmy całe wielke opakowanie do koloru zwykłego proszku i musimy skończyć.
Cytat:
Napisane przez alapiotrek
Temat pewnie powtórzony ale zapytam.
Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.
Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.
|
Oj długo się zastanawiałam uwierz mi, ale decyzja jest taka, że kupię elektryczny od razu, Medeli. Stwierdziłam, że zaoszczędzam trochę na innych rzeczach to mogę sobie taki gadżet sprawić, bo różnie może być, może mi być kompletnie nie potrzebny ale może być i potrzebny w szpitalu. Ja mam słabe ręce i nie wyobrażam sobei pompowania ręcznym - stąd taka moja decyzja. Ale Ciebie ani nie namawiam, ani nie zniechęcam. Dodam jeszcze, że kupuję w Smyku za "pracowe" punkty, więc nie odczujemy tego wydatku jakoś mocniej w budżecie.
|