[Misstic]

Napisane przez Asia19x

Wasze maluchy też tak się męczą z czkawką?
Moja ma chyba z trzeci raz od rana

Moja też co chwile czka, aż czasami mi jej szkoda, ale podobno to dzieciaczkowi nie przeszkadza

Napisane przez Mandragorrka

Jak to dobrze, że jestem najedzona. Inaczej chyba bym się zadlawila silną od czytania o tych pysznosciach które robicie.

Kopytka bardzo lubię z tym, że u mnie je się na słodko. Z maselkiem i cukrem. Nawet maz, który jest wybitne miesozerny od czasu do czasu nie pogardzi takim obiadem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kopytka a nie kluski leniwe? Wiesz te co się twaróg dodaje do składników.
Ja kopytka to raczej z sosem jakimś pieczarkowym albo posmażane na maśle, za to te kluski leniwe to ze śmietaną i cukrem własnie Uwielbiam je

Napisane przez DorissiriD

Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

Taaaa Jakby odrzucić sałate i dodać trochę kopytek, pierogów i gulasz to nawet by ta dieta była znośna

Napisane przez Niestabilna

U nas tez kopytka na słodko ale rata zawsze z sosem. A co dan z ziemniaków na slodko to uwielbiam placki ziemniaczane z śmietaną i cukrem. A tu gdzie mueszkam je die z musem jabłkowy bleeeeerr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Placki ziemniaczane od wieków u nas w rodzinie je się własnie ze śmietaną i cukrem Co prawda ja moge zjeść i z jajkiem albo z jakimś sosem, ale PRAWDZIWE placki dla mnie oczywiście są tylko ze śmietaną i cukrem hihi

Napisane przez Niestabilna

A lubisz ser żółty z dżemem ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie, nie, nie

Ty się śmiejesz. U mnie w rodzinie było tak, że jak mielismy jakieś mączne rzeczy do jedzenia typu pierogi, albo wlasnie kopytka, albo frytki mama robiła to zawsze mieliśmy do tego mleko Takie zimniutkie z lodówki, mmmm pycha Nie żadna cola, soki tylko własnie mleko do picia.
Mój mąż dziwnie na mnie patrzył jak tak to mieszałam hehehe

Napisane przez elffirka

Witam się i ja...
Cały dzień Was próbuję nadrobić ale od rana full roboty... Rano zakupy, masakra w sklepach tyle ludzi że szok... Kupiliśmy z Małżem dwa ręczniki w Lidlu ale takie bez sensacji, myślałam że będą grubsze... A potem obiad, sprzątanie... Strasznie mnie boli dzisiaj kręgoslup, robię wszystko na raty a jeszcze mam zamiar jabłecznik na jutro zrobić ale jak się nie uda to rano zrobię. Pierwsze zmywanie w zmywarce się odbywa, daliśmy tabletkę, bo nie kupiliśmy soli a Małz już do pracy się zbierał... Wiem że już poruszałyście ten temat ale powiedzcie Mamuśki lepiej kupić proszek do zmywarki czy tabletki? A jeśli tabletki to jakie i czy dodatkowo trzeba nabłyszczacz? No i czy jak daję tabletkę to czy za każdym razem muszę właczać przycisk TABS na zmywarce? Sorki za błahe pytania ale ja zielona w tym temacie... Nie miałam nigdy zmywarki ale kupiliśmy z myślą o dziecku że mniej pracy i sterylniej...

Kochana nie zapominajcie o tej soli, bo sobie na starcie zepsujecie zmywarkę. Niby tabletki all in 1 mają wszystko ale to jest za mało na naszą twardą wode. Tak samo z tym nabłyszczaczem. Niby jest w tabletkach ale nigdy nie osiągniesz takiego efektu jak byś sama jeszcze dolała.
Ja używam tabletek z lidla W5 all in 1 i do tego jeszcze sól i osobno nabłyszczacz. Jestem bardzo z nich zadowolona. Wiem, ze mamusie tutaj używają też finisha, somata (chociaz ja na tym się bardzo zawiodłam) i fairy, podobno bardzo fajne są. Ale mi odpowiadają te z lidla bo nie są drogie i fajnie mi naczynia domywają przy tym nie rysując ich za bardzo.