|
Dot.: Jestem totalnie wyobcowany społecznie i NIE UMIEM tego ukrywać
Widzę, że wyciągasz strasznie dalekoidące wnioski, które pewnie zazwyczaj są błędne. To, że ktos jest gruby nie znaczy od razu, że jest zakompleksionym, życiowym nieudacznikiem - przynajmniej ja tak uważam. Sama miałam kolegę, który był gruby i nie wiedziec czemu nic z tym nie chciał zrobic. Ale był to bardzo inteligentny chłopak, można powiedziec, że wybitnie inteligentny i na pewno nie powiedziałabym, że nisko mierzył. Może był trochę zakompleksiony, ale poza tym reszta się nie zgadza.
To, że ktos jest gruby może oznaczac, że ma złą przemianę materii lub jakąs chorobę. Inny człowiek może byc chudy, a tak samo jak tamten nie cwiczy albo obżera się i w ogóle o siebie nie dba, tylko po prostu, miał farta i się taki urodził. Wiele rzeczy zależy od biologii a nie od czyjegoś charakteru.
Skoro oceniasz ludzi w taki sposób, to nie dziwię się, że zawsze znajdziesz argument, że ktoś jest głupi, pusty, zakompleksiony itp. Oceniasz ludzi po pozorach i nawet nie starasz się ich poznac lub zrozumiec.
Uważasz, że jesteś takim swietnym obserwatorem, a z tego co piszesz wynika, że oceniasz książkę po okładce, w ogóle nie starasz się wniknąc głębiej.
|